Obumarłe centrum Zabrza nie jest zachęcającym miejscem na początek weekendu. Będąc jednak gastronomicznym turystą postanowiłem w piątkowy wieczór wybrać się do Restauracji Sorrento, położonej w samym środku miasta. Lokal nawiązujący do tradycji kuchni włoskiej serwuje pizze, makarony, lasagne, ale też takie dania jak naleśniki oraz potrawy, które można nazwać “tradycyjnymi”. Taki miszmasz, ale w restauracyjnej rzeczywistości Zabrza Sorrento wyróżnia się od wielu lat i przyciąga swoim menu wielu chętnych. Najwyższy czas, żeby sprawdzić kuchnię włoską w wydaniu Restauracji Sorrento Zabrze.
Popularna restauracja w centrum Zabrza
Nie do końca wiedziałem, czego spodziewać się po wizycie w restauracji. Byłem w niej w przeszłości może dwa razy, ale było to bardzo dawno, więc opinie musiałem wyrobić sobie od nowa. Sorrento Zabrze jest spore – dwupoziomowy lokal, dużo przestrzeni i stolików. Zszokowało mnie, kiedy wszedłem do restauracji i lokal był pełny – gdyby nie niewykorzystana rezerwacja zostalibyśmy odesłani z kwitkiem. Jeśli chodzi o sam wystrój Restauracji Sorrento to powiedziałbym, że jest standardowy i wpisuje się w wizerunek przeciętnej polskiej knajpy. Nie ma powodów do zachwytu, ale też nie znajduję argumentów do krytyki. Ot taka, zwyczajna restauracja.
Włoskie dania od Sorrento Zabrze
Menu, jakie oferuje Restauracja Sorrento Zabrze, jest obszerne i jak wspomniałem wcześniej, dominują w nim włoskie akcenty. Dlatego w swoich wyborach poszliśmy w kierunku pizzy i makaronów. Odwiedzając Sorrento zdecydowaliśmy się również na rozgrzewkę, czyli na bruschettę. Pisząc o tej przystawce w kontekście Zabrza, nie sposób wspomnieć o tej serwowanej w Da Luce, która była rewelacyjna i moje kubki smakowe wspominają ją z rozrzewnieniem. To oznacza, że Sorrento ma wysoko zawieszoną poprzeczkę. Jaka była bruschetta w restauracji na Karola Miarki?
Sorrento Zabrze serwuje bruschette jako ciepłe, lekko chrupiące pieczywo, a na niej to, co powoduje te danie wyjątkowym – pomidory pokrojone w kostkę, drobno posiekany czosnek dodający potrawie intensywnego smaku oraz bazylia. W zabrzańskiej restauracji włoską przystawkę podają z suszonymi ziołami i to mały minus, bo jednak świeżo posiekana bazylia nadaje przekąsce jeszcze lepszego smaku. Nie zmienia to faktu, że pomidory były świeże i soczyste, a to klucz do sukcesu przy bruschettcie. Po przystawce pozostało pozytywne wrażenie i zachęciło do dań głównych.
Restauracje w Zabrzu wyjątkowo lubią kuchnię włoską, a Sorrento już samą nazwą deklaruje na czym opiera swoje menu. Jadąc do centrum miasta wiedziałem, że mam ochotę na dobry makaron we włoskim stylu i tą zachcianką kierowałem się przy wyborze. Włoskich makaronów w menu Sorrento jest kilka i po długim namyśle wybrałem tagliatelle funghi con polo.
Makaron tagliatelle w Sorrento – a miało być tak pięknie
Włoskie makarony mają moc! Chyba żaden kraj nie opanował sztuki serwowania makaronów jak Włosi. Tagliatelle serwowane z sosem pieczarkowym, kurczakiem, pietruszką oraz parmezanem uznałem za najlepszy pomysł na początek weekendu. Kiedy zamówiony makaron został dostarczony przez sympatyczną kelnerkę, prezentował się bardzo dobrze! Jeśli dla kogoś jednym z kryteriów dobrego posiłku jest wielkość, to funghi con polo od Sorrento Zabrze wpisze się w ich oczekiwania. Ale człowiek przecież nie je oczami, trzeba było rozprawić się z daniem i zweryfikować smaki serwowane przez zabrzańską restaurację.
Włoski makaron z menu Restauracji Sorrento okazał się jedynie delikatnym nawiązaniem do popularnej kuchni. Wchodzimy w sumie sferę indywidualnych preferencji, a więc to, co zaraz napiszę, może dla niektórych być niezgodne z ich kulinarnymi przekonaniami. Nie jestem zwolennikiem makaronu pływającego w sosie, a tego w tagliatelle w zabrzańskiej restauracji było co nie miara. Nie musicie się ze mną zgadzać, ale sos stanowi dodatek do dania i nie powinien go zdominować. Inna rzecz, że sos pieczarkowy serwowany przez Restaurację Sorrento był bardziej śmietanowy i smak grzybów gdzieś się w nim zagubił. Doceniam, że kucharz nie oszczędzał na sosie, ale nie tędy droga. Przez nadmiar śmietanowego sosu i sporej ilości sera parmezan danie było ciężkie i brakowało mu włoskiego sznytu, który ewidentnie się utopił. Miała być włoska uczta, a tymczasem moje kubki smakowe przy każdym kęsie z rozczarowaniem nuciły “nie ma fal, nie ma fal, nie ma fal”.
Pizza w Restauracji Sorrento
Drugim akcentem naszego posiłku w zabrzańskim Sorrento była pizza – grzechem byłoby nie spróbować tego dania w restauracji, która reklamuje się włoską kuchnią. Restauracja w centrum Zabrza zaoferowała długą listę kombinacji smaków i ostatecznie wybór padł na pizze alla chef oraz alla mafia. W szczególności ta druga wydawała się wyjątkowo interesująca, bo była podawana z podwójną porcją czarnych oliwek. Jeśli chodzi o pizzę alla chef, kolega postanowił eksperymentować i wybrać szalone połączenie szpinaku, jajka, pomidora, ananasa i pepperoni. Choć kombinacja ekstrawagancka, to efekt całkiem ciekawy! Eksperyment zakończył się satysfakcją i przykład tej pizzy pokazuje, że warto łączyć pozornie niepasujące składniki. Sorrento Zabrze potrafi dobrze kombinować smakami.
Drugi wybór to pizza alla Mafia, a na niej czosnek, cebula, papryka i wspomniana już wcześniej podwójna porcja oliwek. Fajne połączenie klasycznych smaków, które zawsze się sprawdza i tak też było w przypadku pizzy serwowanej przez Restaurację Sorrento. Na uwagę zasługuje fakt, że pizza jest serwowana na fajnym cienkim cieście! Nawiązuje ono do włoskiego stylu, a więc pizzerman wykonuje tutaj dobrą robotę. Rzeczą, która rozczarowuje jest sos pomidorowy, stanowiący podstawę dla wybranych składników i ma za zadanie podbijanie smaku całości. Tutaj jest przeciętnie, bez wyrazistości i to powoduje, że trzeba sięgnąć po dodatkowe sosy – ja osobiście poszukuje pizzy, do której nic już nie muszę dodawać.
Czegoś tutaj brakuje
Przygoda z Restauracja Sorrento Zabrze pozostawiła pewien niedosyt, bo obiecywałem sobie po tej wizycie o wiele, wiele więcej. A moje oczekiwania na pewno spotęgowało pierwsze wrażenie, kiedy zobaczyłem lokal wypełniony po brzegi. Największym rozczarowaniem był makaron. Tutaj nie możemy mówić o włoskiej kuchni, ale o próbie zrobienia bomby smakowej, która okazała się niewypałem. Pizza na fajnym cieście z pomysłem na kompozycje smaków, ale i tak tutaj odczuwamy braki, jak w przypadku sosu. Najlepsze wrażenie pozostawiła po sobie przystawka bruschetta – brawa za pomidory.
Refleksja nad daniami serwowanymi przez Sorrento jest taka, że raczej nie jest tutaj serwowana oryginalna kuchnia włoska, a jedynie dania inspirowane kulinarnymi tradycjami z tego kraju.
Odwiedziłeś/aś już Sorrento Zabrze? Napisz opinię w komentarzu poniżej!
Podobne polecane lokale: Pizzeria Da Luca w Zabrzu, Sapori Divini w Gliwicach.
Restauracja Sorrento Zabrze – Menu
Przystawki:
- Bruschetta z pomidorami, bazylią, oliwą z oliwek i przyprawami – 14 zł;
- Carpaccio – 29 zł;
- Szaszłyk z grillowanych krewetek – 23 zł.
Spaghetti/Tagliatelle:
- Spaghetti alla bolognese (duże) – 19 zł;
- Tagliatelle mialanese (małe) – 21 zł;
- Spaghetti alla carbonara – (małe) – 20 zł;
- Tagliatelle funghi con polo (duże) – 23 zł.
Pizza:
- Margarita (40cm) – 29 zł;
- Salami (30 cm) – 20 zł;
- Spinacci (40 cm) – 34 zł;
- Bella Vista (30 cm) – 21 zł;
- Alla Chef (30 cm) – 21 zł;
- Kozia (40 cm) – 41 zł;
- Alla Mafia (40 cm) – 39 zł.
Naleśniki:
- Alla Sorento (duży) – 18 zł;
- Alpinus (mały) – 16 zł;
- Tomka (duży) – 17 zł;
- Z liśćmi szpinaku i fetą (mały) – 14 zł.
Adres
Ul. Karola Miarki 3
44-100 Zabrze